
Polscy reprezentanci startujący na paralekkoatletycznych mistrzostwach świata w Dubaju. Jeszcze w piątek brąz zdobyli Aleksander Kossakowski i przewodnik Krzysztof Wasilewski. W sobotę na najniższym stopniu podium stanął Maciej Sochal. Natomiast w niedzielę dorobek Polaków powiększył się aż o trzy medale – w tym jeden złoty!
Aleksander Kossakowski razem z przewodnikiem Krzysztofem Wasilewskim uplasowali się na trzecim miejscu biegu na 1500 m w grupie T11 (zawodnicy niewidomi i niedowidzący z przewodnikiem), bijąc rekord życiowy. Kolejny brązowy medal padł łupem Macieja Sochala startującego w rzucie maczugą w grupie F32.
– Brąz cieszy, ale myślałem, że wynik będzie trochę lepszy. Nie wiem, co się stało, wszyscy mieli takie same warunki. Wszystko zrobiłem tak, jak zawsze, ale to chyba niedyspozycja dnia. Na nic innego nie mogę się skarżyć. Muszę się wziąć do treningów. Na szczęście moim rywalom też nie wyszło najlepiej – podsumował Sochal.
Czwarty dzień zawodów okazał się być szczęśliwym dla naszych zawodników – złoty medal wywalczyła bowiem Barbara Bieganowska, która od samego początku była faworytką biegu na dystansie 1500 m w grupie T-20. Polska od siedmiu lat jest rekordzistką świata na tym dystansie. To jednak nie koniec sukcesów, które odnieśli tego dnia Polacy – Lucyna Kornobys (Start Wrocław) startująca w klasie F34 wywalczyła brąz w rzucie oszczepem. Również brązowy krążek zdobyła w rzucie dyskiem (F64) najmłodsza polska reprezentantka – Faustyna Kotłowska.
Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Świata potrwają do 15 listopada. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich przyjechało ponad 1400 zawodników ze 120 krajów świata, w tym 42 reprezentantów Polski.
fot. Bartłomiej Zborowski/paralympic.org.pl
Reklama: